Chciała skoczyć z dachu budynku -została uratowana przez policjantów
W dniu 9 lutego br. policjanci z Zespołu Prewencji Komisariatu Policji Karpaczu st. post. Paweł Piróg oraz st. post. Daniel Płoch udali się do Szklarskiej Poręby, gdzie według zgłoszenia na dachu jednego z budynków jednorodzinnych stoi kobieta i według relacji świadków grozi skokiem z niego. Funkcjonariusze z Karpacza, którzy udali się na interwencję błyskawicznie znaleźli się na miejscu i potwierdzili zgłoszenie. Na dachu budynku stała roztrzęsiona kobieta, która głośno krzyczała, ze zaraz skoczy na dół. Upadek z takiej wysokości z pewnością skończyłby się dla kobiety śmiercią lub w najlepszym razie nieodwracalnym kalectwem. St. post. Paweł Piróg od razu poprzez okno budynku wyszedł na dach, podczas gdy st. post. Daniel Płoch z dołu próbował utrzymywać z kobietą stały kontakt słowny oraz uspokoić ją. W pewnym momencie kobieta przestał krzyczeć i podjęła próbę skoku, jednak w ostatniej chwili została złapana przez znajdującego się na dachu st. post. Pawła Piroga. Po chwili na miejsce dobiegł drugi z policjantów st. post. Daniel Płoch i wspólnie sprowadzili kobietę z dachu. 44- latka była w kontakcie chaotyczna, wyrywała się i szarpała i za nic nie chciała aby udzielono jej pomocy. Była również wyczuwalna od niej woń alkoholu. Badanie na zawartość alkoholu wykazało 1,6 promila alkoholu. Dzięki konsekwencji policjantów kobiecie udało się udzielić pierwszej pomocy jak również została przebadana przez przybyły na miejsce zespół Pogotowia Ratunkowego. 44-letnia, jak się okazało obywatelka Ukrainy od lat mieszkająca w Polsce, nie potrafiła w żaden sposób wytłumaczyć powodów swojego zachowania.
Na szczęście tym razem funkcjonariusze zdążyli z pomocą na czas. Z uwagi na fakt, że kobieta potrzebowała także szybkiej pomocy, zaraz po jej wytrzeźwieniu została przekazana pod opiekę lekarzy specjalistów.
starszy aspirant. Waldemar Laszecki