Przekroczyła prędkość, uciekała przed policjantami i na koniec, aby uniknąć zatrzymania, schowała się w krzakach

Policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 21-letnią mieszkankę powiatu zgorzeleckiego podejrzaną o niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie wbrew zakazowi sądowemu oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

W nocy z 7 na 8 października 2022 roku, około godziny 4.25 policjanci skrzyżowaniu krajowej 30 z ul. Górną w Siedlęcinie zauważyli pojazd marki VW Golf, którego kierująca na widok radiowozu gwałtownie skręciła i przyspieszyła. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać ją do kontroli drogowej, włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i dali jej sygnał do zatrzymania.

Kierująca jednak nie zareagowała, tylko przyspieszyła i zaczęła uciekać w kierunku Jeleniej Góry. Policjanci ruszyli za nią. O zdarzeniu powiadomili dyżurnego jeleniogórskiej policji, a do działań włączyły się kolejne patrole. Kierująca uciekając stworzyła zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, jechała z dużą prędkością. Policjanci jeleniogórskiej drogówki na ul. Jana Pawła II w Jeleniej Górze zmierzyli prędkość z jaką poruszała się ona w terenie zabudowanym. Na ograniczeniu prędkości do 50 km na godzinę kierująca miała na liczniku 148 km. Ponadto nie stosowała się do sygnalizacji świetlnej, jechała pod prąd, zmuszała innych kierujących do hamowania.

Kobieta na ul. Wiejskiej w Jeleniej Górze wjechała w drogę szutrową. W związku z tym, że nie miała możliwości dalszej jazdy, porzuciła auto i zaczęła uciekać pieszo. Po kilku minutach funkcjonariusze znaleźli ją ukrytą w krzakach. Została zatrzymana. Kierującą okazała się 21-letnia mieszkanka powiatu zgorzeleckiego. W trakcie czynności okazało się, że kobieta ma aktywny zakaz kierowania pojazdami oraz była poszukiwana do ustalenia miejsca pobytu i na podstawie nakazu doprowadzenia do Zakładu Karnego w celu odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności za niezapłaconą grzywnę.

21-latka trafiła do policyjnego aresztu. Kierująca za czyny, o które jest podejrzana odpowie przed sądem, a grozić jej może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Edyta Bagrowska