REKLAMA
Intensywność rozprzestrzeniania się ognia powodowana była łatwopalnymi tworzywami sztucznymi, gdzie pojawił się pierwszy ogień. Zajmując w ciągu kilku minut większą przestrzeń zakładu wymagał pracy ponad 150 strażaków. W sumie kilkadziesiąt zastępów z dolnośląskich jednostek.
Ogień strawił 2,5 hektara terenu zakładu.
W obecnej chwili sytuację na pogorzelisku można określić jako opanowaną. Nadal jednak trwają prace strażaków, którzy dbają o dogaszenie wszystkich zakątków zakładu.
Ogień strawił 2,5 hektara terenu zakładu.
W obecnej chwili sytuację na pogorzelisku można określić jako opanowaną. Nadal jednak trwają prace strażaków, którzy dbają o dogaszenie wszystkich zakątków zakładu.
PRZECZYTAJ JESZCZE